A koraliki shamballa bardzo się świecą :) Przeleżały w szufladzie do momentu, aż w mojej głowie zaświecił się pomysł jak je połączyć z koralikami. Tak oto powstała cała kolekcja Luminous. Pasują na dłonie od 14 cm do 17cm.
Szkoda, że na zdjęciach nie można pokazać jak świetnie się błyszczą :)
A ja mówiąc szczerze, to średnio lubię taką bardzo świecącą biżuterię :P a za shamballami w ogóle nie przepadam, ale zaskoczyłaś mnie połączeniem sznura koralikowego z tymi świecącymi koralikami...
OdpowiedzUsuńi muszę powiedzieć, że moje serducho skradła mega energetyczna wersja biało - pomarańczowa! Rewelacja!
Wpadłaś na świetny pomysł piękny efekt końcowy połączenia sznura z koralikami :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem fanką świecącej biżuterii, ale połączenie drobnych koralików z shamballą wygląda świetnie. Jedynie ta różowo- fioletowa wersja jest trochę zbyt cukierkowa, ale pozostałe są boskie :).
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na połączenie różnych koralików, faktur i błysków :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne są. :D Na rozjaśnienie jesieni i chwytanie promieni słonecznych w sam raz. :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł , mnie też podoba się wersja biało-pomarańczowa :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :) I ktoś chyba myśli podobnie jak ja, bo dokładnie taka bransoletka (shamballe + sznur koralikowy) czeka na wykończenie ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne a ta biała - tak mi się kojarzy z Królową Śniegu - dla mnie najpiękniejsza ;-)
OdpowiedzUsuńbardzo piękne i oryginalne, takiego połączenia jeszcze nie widziałam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam