Post odpowiada na pytania: Dlaczego tak drogo?! Czy można taniej?
Pomysł!
Najpierw coś powstaje w głowie, takie światełko się zaświeci - kojarzycie z bajek taką żarówkę?U mnie się zaświeciła i rozrysowałam wzór na kolczyki.
Wzór dostępny w sklepie Etsy.
Wykonanie!
Do wzoru trzeba było dobrać odpowiednie kolory, zawsze to trwa kilka godzin, bo często w trakcie pracy zmieniam koncepcję np. czerwony na niebieski lub metalową czerwień na matową.Jak każda kobieta mam zmienne zdanie :)
Przychodzi czas plecenia, czyli włączam ciekawą książkę.
U mnie teraz wieczory spędzam z Mrozem, polecam całą serię z Chyłką., nie można od nich się oderwać tak wciąga!
Inny wzór na zdjęciu, ale tak to wygląda w trakcie pracy :)
I tak przy ciekawej oprawie powstają kolczyki romby. Często w trakcie pracy okazuje się, że gdzieś się pomyliłam,wtedy pruję ile trzeba i robię na nowo. Jakby tego było mało to jeszcze kończy się nić i trzeba dorabiać ponownie. Na koniec przeszukuję zapasy by dobrać odpowiednie bigle, fajnie jak są w zanadrzu inaczej otwieram komputer i spędzam kolejną godzinę w sklepie, by znaleźć to czego pragnę. W tym przypadku kolczyki idą poleżeć na półkę i czekają na dostawę ze sklepu.
I niech mi ktoś powie, że zrobienie takich kolczyków trwa kilka minut! A to tylko plecenie!
Fotografia!
Później czekam na wenę by zrobić im zdjęcia.Biała oprawa w kolczykach nie nadaje się na białe tło (na nim łatwiej mi robić foto) i trzeba zrobić ciemne a wręcz czarne, kilkukrotna zabawa z ustawieniami aparatu i światła, wgranie plików do komputera, jak wyjdą dobrze to jest wielkie HURRAAA, jak nie źle to zabawa zaczyna się od nowa z aparatem.
Na koniec zdjęcia trzeba trochę podrasować w programie, byście nie widziały pyłków (one zawsze się znajdą!) wykadrować, odpowiednio zapisać z kluczowymi słowami i można dopiero je wystawić w sklepie.
Zdjęcie bez kadrowania, bezpośrednio z aparatu.
Informatyka i Pisarka!
Wystawianie to też nie jedno kliknięcie, szczególnie jak ma się kilka kanałów do sprzedaży (i nie tylko w naszym ojczystym języku! dochodzi jeszcze Etsy - angielski podstawa). Należy ładnie je opisać, chociaż ja unikam lania wody, piszę konkretnie z czego to jest, jaki ma rozmiar i jak pakuję, chyba wystarczy? Aby do Was trafić muszę wejść w Wasze głowy i wpisać słowa, które byście wpisały w wyszukiwarkę Google. Taki jasnowidz ze mnie :)Reklama!
Do tego należy przemyśleć jakie informację zamieszczę na Facebooku i Instagramie, można automatycznie umieścić tam posty, ja nadal to robię ręcznie :)I zaczyna się reklama! Tutaj nie będę opisywać jakie kroki, bo są różne ale nie jest to opłacenie TV by mnie wyświetlali między filmami, tylko muszę szeptać, krzyczeć i wszędzie być dostępna, czyli mam się pchać gdzie się da :) Nawet pisząc tutaj na blogu już się reklamuję.
Kolczyki dostępne są w sklepie :)
Drogie rękodzieło?!
Dlatego cena rękodzieła jest wyższa niż w sklepie, gdzie to wszystko robią automaty.Ja muszę być pomysłodawczynią, produkcją, pisarką, fotografką, marketingowcem i do tego jeszcze informatykiem. Tyle zawodów wymaga odpowiedniej płacy :)
I tak to w całości wygląda.
Dziękuję, że tutaj zaglądacie, dzięki temu trafiam do większego okręgu moich klientów.
I do poczytania następnym razem! :)
No nic dodać, nic ująć - świetnie napisane jak to dokładnie wygląda :) Podpisuję się rękami i nogami ;) A kolczyki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńOj teraz mi jeszcze kilka punktów przyszło do głowy ale to opiszę innym razem :)
UsuńKto nigdy sam nie robił, ten nie doceni...
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze napisane :) Co prawda nie sprzedaję, ale gdy ktoś mnie pyta jak długo robiłam daną rzecz, zawsze jest zdziwiony odpowiedzią (a projektowania i robienia zdjęć nie liczę) ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne oczywiście, bo jakżeby inaczej? Podziwiać tylko mogę wrodzone zdolności i niesamowitą cierpliwość :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuń