Takie maleństwa też można opleść :) Kryształki Swarowskiego mają 14 mm po oprawie urosły do 20 mm. Koraliki w kolorze niklu dodają im elegancji, co nie znaczy, że takich nie można nosić na co dzień ;) Tak dużo kobiet teraz nosi kolczyki z tymi kryształkami, ale nie za dużo w oprawie, niech kolczyki nie będą już takie "zwykłe" :)
Obydwa kryształki są z efektem Ab i najlepiej widać ich kolor na grafitowym tle.
Piękne te kolczyki :) Tak jak nie przepadam za kolorem zielonym, tak tym razem jestem kompletnie oczarowana :) Brawo!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten odcień zieleni! Dosyć spore te kolczyki :) ja ostatnio oplatałam 8mm maleństwa :) a za jakiś czas planuję zrobić sztyfty z 12mm rivoli :)
OdpowiedzUsuńno ja właśnie oplatam 10 i 12 :) to teraz te wyższe mega duże się wydają ;)
UsuńŚliczności - strasznie lubię kolor zielony, wiec zielone są moimi faworytami, ale i niebieskie niczego sobie:))
OdpowiedzUsuńZielone są bardzo w moim guście;)
OdpowiedzUsuńKryształy pięknie się mienią, takie kolczyki na pewno zwracają uwagę :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się mienią, delikatna oprawa i nic więcej im nie trzeba :)
OdpowiedzUsuńSą śliczne. :D Te zielone przypominają mi trochę oko gadzie. ;)
OdpowiedzUsuń