OOO tak, trochę śniegu za oknem a ja myślę o lecie, ciepłym wiaterku, promykach słońca i łące pełnej kwiatów. Jeszcze tylko kilka miesięcy i tak będzie :) I tak przez moje myślenie spod moich palców ponownie zeszły plecione kwiatki. Palce obolałe, podziurkowane ( 3 igły połamałam !) jeszcze do tego przed pleceniem, obcięłam bardzo krótko paznokcie (by się wzmocniły) i ciężko mi się pracowało :/ Też tak macie? Ja np. jak szydełkuję muszę mieć paznokcie by mieć jak zsuwać koralik :) Oh człowiek potrafi się przyzwyczaić. A oto mój naszyjnik z perełkami swarowskiego i w odcieniach fioletu bądź różu, zależy z której strony się patrzy :)