Wszystkie wiemy, że bransoletki plecione ściegiem peyote są dość pracochłonne, ale warto bo wzory na nie są cudne :)
Ja swoją prułam kilka razy, nić się plątała, ale przetrwałam do końca.
Wzór zakupiłam od Bead Beauty.
Szerokość to 5 cm.
U mnie w sklepie też dużo jest wzorów peyote, myślę już nad niektórymi, by przeobrazić je w dotykową :D Tylko czy starczy mi siły? :D
Ja swoją prułam kilka razy, nić się plątała, ale przetrwałam do końca.
Wzór zakupiłam od Bead Beauty.
Szerokość to 5 cm.
Imponująca - jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńCudeńko i w moich kolorkach,robi wrażenie i ta orientalna nuta :)
OdpowiedzUsuńIle pracy, ale za to efekt przepiękny :).
OdpowiedzUsuńCudowne :) zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńWarto było - jest wspaniała ;-)
OdpowiedzUsuńNiezwykle efektowna!
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się bransoletki z takimi wzorami, za każdym razem mam ochotę od razu się za peyota zabrać... ale chyba nie jestem jeszcze gotowa;p Cudowna bransoletka:)
OdpowiedzUsuńprezentuje się rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka! Wygląda rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję, liczę na rewanż.